Witam wszystkich
jak do tej pory jeżdżę Roverkiem 620 sdi z 97r jednak zastanawiam się nad wymianą na coś nowszego i większego. Mam na myśli oczywiście Rovera 75 kombi Co sądzicie o tym egzemplarzu?
http://olx.pl/oferta/rove...html#450275a16b
napisane jest, że jest to model z roku 2006 a rocznik wpisany 2003, jakieś podejrzane to mi się wydaje. Przebieg w miarę realny, wyposażenie bogate. Nie za tanio? czekam na opinie.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 06, 2015 14:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak na polift bardzo tani (nawet na 2003 czyli przedlif to bardzo tanio).
Przedni zderzak porysany i nie jestem pewien czy na tylnej klapie po lifcie nie było napisu ROVER. Jak zwrócisz uwagę na zdjęcie przodu to jest kiepskawo spasowane.
Napisałem maila z prośbą o więcej zdjęć. Podoba mi się wyposażenie, nawet gdyby trzeba było coś zrobić to myślę że w tej cenie warto. Co do przebiegu to już w żaden nie wierzę, wolałbym auto z niekręconym licznikiem, przebiegiem 300 tys ale regularnie serwisowane, niż kręconego szrota. Niestety w Polsce chyba nie ma na co liczyć w tym względzie. Postaram się wrzucić zdjęcia jeśli facet mi dośle.
Za 8,5 tyś hehe no wiesz tył z przed liftu przód po lifcie czyli przód był skasowany.Podjechać do gościa wziąść auto na stacje i zobaczyć czy nie był przód wymienany.Jak był czyli pokolizyjny proste.Zadzwoń do gościa i zapytaj sie czy auto jest powypadkowe jesil powie że nie to zapytaj sie czy jest pokolizyjne i czy możesz dokładnie go sprawdzić na stacji diagnostycznej tylko na tej która sobie ty wybierzesz jeśli sie nie zgodzi to zdrowo musiało byc skasowane
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pią Lut 06, 2015 20:11
IversonAI3 napisał/a:
Niestety w Polsce chyba nie ma na co liczyć w tym względzie
myśle , że są takie R , tylko nikt ich nie sprzedaje i nie za takie pieniądze, np. ja mam z polskiego salonu z kompletem dokumentów i instrukcji w j. polskim, faktur , kluczyków ( 3 szt ) , książka serwisowa na bieżąco, przebieg 125 kkm udokumentowany ( można sprawdzić w serwisach i stacjach diagnostycznych ), szczegółowy rejestr wszystkich danych związanych z eksploatacją auta.
Ostatnio większą osób chce kupić 75 poniżej 10 tys. i wszyscy mówią, że nie warto, bo za takie pieniądze trup. Zgadza się i nie. Widziałem rover za 6 tys. 8 czy 9 i w sumie wolałbym teraz tańszego i doprowadzić do ładu, niż droższego i robić to samo. To że zderzak unikalny, to przecież mógł być wymysł właściciela
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Niestety w Polsce jest jeszcze troche zacofany system.Chodzi mi oto że nie można dokładnie sprawdzic auta.Jak kupowałem auto w anglii to jak gościu się stracił zadzwoniłem do informacji motoryzacyjnej podałem vin auta i wiedziałem co sie z autem działo od wyjazdu z fabryki do dzisiaj czyli czy miał jakieś kolizje,czy auto nie jest kradzione czy poszukiwane.W polsce niestety żadko ktos jest uczciwy i żadko ktos powie "tak tutaj miał bite tutaj jest szpachla a tutaj jest wymieniony cały bok bo był klepnięty.Szczerze wolę kupić auto które wiem ze było klepnięte jest wymienione koleś gada prawde i tyle niż auto które niby jest nówka sztuka nie smigane a ledwo wyjedzie z placu to sie rozkraczy a każde koło pokula sie w inną strone.
A co do drugiego Rovera troche mało zdjęć.Widze że było wykorzystywane jako auto ostatniej drogi faceta więc koleś dbał o niego.Rdza na masce to mozna zrobic nawet w przydomowym garazu.Silnik nie myty ok 100 tys stron o wyposażeniu niewiadomo czy wszystko działa.Po prostu musisz podjechać do gostka i na zywo zobaczyć autko bo nawet największy szrot na zdjęciu wygląda jak super bryka.
Moge ci podesłać fotki robione przez zemnie mojego rovera powiesz że okazja 3,5 tyś świetnie wygląda super lampy (czarne wnętrza) i wogóle a jak bys go zobaczył na zywo to najpierw bys mnie skopał a potem te auto co to za szrota wystawiam i marnuje twój czas.
Tak na prawdę dopóki nie był spawany z 3 innych to wszystko inne da się naprawić (tylko oczywiście w przypadku R75 koszty są dużo wyższe niż np. Opla). Jak przykładowo była spawana podłużnica to ja bym takim samochodem już nie chciał jeździć A niestety samochody z dolnego przedziału cenowego to myślę, że w 99% takie powypadkowe "cuda" składane z 3 innych byle jechało i przez 3 miesiące się nie rozpadło. A co się stanie z taką "konstrukcją" przy wypadku... To co to handlarza interesuje...
Myślę że 10 tys to nie jest aż tak mała kwota, tak jak pisał kolega Vigoslaw , 75 to już coraz starsze auta. Póki co facet z Łodzi się nie odzywa, może się przestraszył że poprosiłem o numer VIN
Gdyby ktoś widział takiego Roverka:
- 2002/03/04 rok
- około 10 tys zł
- silnik diesla, najlepiej 130 konny
- koniecznie jasna skóra, najlepiej ciemny kolor z zewnątrz (moja kobieta naciska )
- sedan/ kombi
- oczywiście jak najlepsze wyposażenie
- preferowane województwa: Dolnośląskie, Opolskie, Śląskie, Wielkopolskie, Lubuskie
uff, trochę tych wymagań mam ale myślę że prędzej czy później coś się znajdzie
Ostatnio zmieniony przez IversonAI3 Nie Lut 08, 2015 17:06, w całości zmieniany 1 raz
jest klubowiczem, nick- roverkornika , cytuję:
"do zrobienia:
- sprawdzenie webasto bo kopci (raz był wymieniany wiatrak na używany) - odłączyłem,
- maska z przodu do naprawy lub wymiany bo jest dziura od rdzy - podeślę zdjęcie,
- ucieka prąd gdzieś (raz uciekał i elektryk naprawił w Łodzi).
W ostatnim czasie był łącznik stabilizatora wymieniany. Tak to standardowo olej 5w30castrol pełen syntetyk, filtry, czyszczenie klimy, itd.
Z alternatorem nigdy nic nie robiłem. Sprzęgło, wysprzęglik, koło dwumasowe wymieniane około 50 tyś km temu. Auto było sprowadzone z Niemiec a ja kupiłem po 3 latach jazdy już w Polsce."
Vin SARRJZTHP5D337023
przesłał mi też zdjęcia maski, trochę mnie to przeraża, dziura na 2 palce... co o tym sądzicie? Rocznik samochodu dość młody. czekam na opinie
Mi się wydaje, że ten samochód bije kilometry i facet nie ma czasu nawet do lakiernik oddać. Trochę niedbalstwo. Wydaje mi się, że jak reszta będzie ok, to warto, bo nawet jak będzie z czasem coś nie tak, to za sam zderzak z przodu weźmiesz 3 tys. Albo i więcej, przypuszczam, że już do gościa ludzie dzwonią i pytają czy zderzaka nie sprzeda
Hmm.. może by samemu zadzwonić
Ogólnie cena tych samochodów jest juz jaka jest. W każdym, w jakimś stopniu trzeba będzie dołożyć. Znam nawet faceta co R75 trzyma pod kocem, zimą samochód nie wyjeżdża, i kilka pierdół bym w nim poprawił, u mnie mimo sporych inwestycji tez coś się znajdzie. Dlatego uważam, że miernik w dłoń, jak nie masz to kup, powiem Ci jaki, a później mi odsprzedaj troszkę taniej (bo ogólnie chce kupić miernik)
W swojej okolicy poszukaj kilku diesli, posłuchaj, pomagaj, przejdź się i jest sprawdź tego.
Ja jak miałem swój do lakierowana, to chciałem kupić z aniola w kolor elementy, ale bałem.sie ze podczas wysyłki zostaną zniszczone wiec może maskę uda Ci się w kolor kupić, i wyjdzie czasem lepiej niż tą naprawić. Webasto to standard, złodziej przodu, tez w miarę popularny
Cholera pewnie jakby nie ten zderzak, w sumie sam nie wiem czy pasuje czy mi się podoba czy nie to pewnie tym tak nie pisał
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum