Myślalem, że dokładałeś chłodnicę oleju. Ale po Twej odpowiedzi wnioskuję że jednak nie Zatem niestety, ale też obstawiam uszczelkę pod głowicą.
Skoro coś kapało spod auta ( zakładam że to nie woda wykroplona w klimatyzacji podczas jej pracy tylko płyn chłodzący), to najprawdopodobniej przegrzałeś już silnik.
na początku to ja klimę muszę nabić . Skoro to uszczelka pod głowicą to czemu nic się dzieje przy niskich obrotach? Kiedyś kapało z boku czy na dole z boku (dokładnie nie pamięta) ale wszystko cacy a nie chce wydawać tysiaki na coś co nie było powodem a stare były jeszcze dobre
Jak mechanik wyczyścił zbiornik wyrównawczym to mogą pozostałości być w rurach (:P) chłodniczych?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 20, 2017 16:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przegrzał, nie przegrzał..... i nic z tego nie wynika.
Podchodząc do tego na spokojnie, ja na Twoim miejscu jeździł bym dalej bacznie obserwując temperaturę i poziom płynu w zbiorniczku. Jeśli płynu nie ubywa drastycznie a silnik się nie przegrzewa to nie widzę problemu.
Co nie zmienia faktu że mentalnie musisz być przygotowany na wymianę uszczelki pod głowicą.
Wycieki mogły być spowodowane luźną opaską na którymś z węży albo poprzez uszczelkę głowicy. W obu przypadkach samo to się nie naprawi.
Uszczelka głowicy ma silikonowe ścieżki i czasem ścieżka zewnętrzna ulega uszkodzeniu wtedy wyciek jest na zewnątrz po silniku.
Jest jeszcze inna opcja. Choć jestem przeciwnikiem takich rozwiązań to to o którym napiszę jest do zaakceptowania w sytuacji "albo - albo"
Uszczelniacz marki kleen-flo
KLIKNIJ TUTAJ
Dostępny w zwykłym motoryzacyjnym sklepie.
Jest na tyle dobry że nie zatyka układu jak inne świństwo, działa tylko w połączeniu z powietrzem czyli tam gdzie jest nieszczelność a jak chcesz się go pozbyć to wymieniasz płyn i już.
Ale tak jak napisałem w ostateczności, albo pomoże albo już nie.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Szkoda że nikt nie ubywa. Wszystko jest w porządku temperatura w ok 90stopni czasem niższa i płynu nie ubywa a coś się do niej dostaje, olej bez zmian, nie znika ani nie przybywa.
a kolor oleju ma jakieś znaczenie w zbiorniku? bo jeśli nie to nawet jak mam czarny to i tak samo może być w normalnym oleju?
No ale skoro w zbiorniczku zbiera się olej ( bo widać to) to na co czekać ? Aż padnie w trasie i będzie jeszcze większy bajzel?
Możesz jeszcze popłukać układ, bo być może mechanik się do tego nie przyłożył i jakieś resztki zostały. Najwięcej się zawsze osadza w zbiorniczku. Najprościej to go wyjmij i wymyj porządnie w domu. Potem pojeździsz i zobaczysz czy się dalej zbiera i w jakiej ilości. Nie mniej jednak, jeśli uszczelka walnięta, to wypłukać finalnie się nie da a oleju będzie przybywać.
Inna sprawa, jak chcesz stwierdzić na bagnecie, czy ubywa oleju, skoro wchodzi go jakieś na oko 4 litry do silnika a w zbiorniczku pojawiło się kilka ml
To ciekawe że w ciągu 1tyś czy 500km pojawiło się troszeczkę oleju i to tylko przy mocnym gazowaniu. Ok to w sierpniu powiem mechanikowi aby oprócz wymiany oleju sprawdził porządnie silnik jak i alarm samochodu
Uszczelki pod głowicą nie sprawdzi, jeśli nie ma ewidentnie przedmuchów, a nic na to nie wskazuje. Na pomiarze kompresji nic nie wyjdzie. Nawet jakby sprawdzał czy spaliny nie idą w obieg chłodzenia, to też nic nie wyjdzie. Jeśli ten olej się pojawia w zbiorniczku, to znaczy że masz przeciek oleju do kanału wodnego. I ciesz się że w tą stronę, bo w druga można bardzo szybko zajechać silnik.
Do sierpnia bym nie czekał, bo to się samo nie naprawi ( o ile zepsute). Płucz porządnie kilka razy obieg chłodzenia, wyczyść porządnie ten zbiorniczek i potem obserwuj. Jeśli znów się zacznie zbierać, to niestety ale głowicę będziesz musiał rwać.
Zobaczymy, jeśli wcześniej auto będzie spowodował "problemy" to pójdzie od razu. Ale dziwie się że wlałem trochę płynu i oleju jakby trochę ubyło , głowice tak czy siak poszły by do wymiany
Po co chcesz wymieniać głowice ? Weź swoją zanieś na szlifiernię, każ im sprawdzić szczelność bo może się okazać że jest dobra. Jak będzie szczelna to liznąć na maszynie ( splanować) i umyć na gotowo do montażu. Za taki pakiet zapłacisz w okolicy 100-150zł. Ja płacę za takie coś 120zł na szlifierni.
Nie wymienić ale wolę nową jeśli się okaże że któraś powoli "zdycha" niż czekać na ciekawy finał. Z tym będę musiał się zapytać bo to rodzinny mechanik i za pełne sprawdzenie i wymianę typu oringu, światło stopu, ręcznego, wymiana płynu i umycie zbiornika żądał ok 200-300zł
No niestety, jak chcesz tanio, to musisz robić sam. Każdy chce zarobić. A HGF to naprawisz nawet sam, pod warunkiem, że będziesz robił to jak się należy zgodnie z instrukcją postępowania i bez chodzenia "na skróty".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum