Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 49 Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 08:14 [R216 GTi 92' LPG] dwa problemy z odpalaniem
Od czasu kiedy zakupiłem Roverka mam dwa różne problemy z odpalaniem.
Pierwszy dotyczy próby uruchomienia silnika po dłuższym postoju (po nocy, czy dobrych kilku godzinach w ciągu dnia). Mianowicie przekręcam kluczyk na zapłon, potem jak pompa paliwa przestanie chodzić - na rozruch i trzeba bardzo długo (3-4 sekundy) kręcić aby odpalił. Jak załapie to obroty są bardzo niestabilne, jakby silnik się dusił. Ale po około 4-5 sekundach takiej sytuacji albo wejdzie na swoje oborty (ponad 1500), albo po prostu zgaśnie. Jak zgaśnie to kolejne odpalenie jest od kopa).
Co może być problemem? Świece są nowe, przewody WN wyglądaja na dobre i żadnych przebić nie ma, odpalam zawsze na benzynie której jest pół baku. Czy może to zapchany filtr paliwa (który nie wiem gdzie się znajduje i za żadne skarby nie mogę go zlokalizować), czy coś innego? Gdzie jeszcze szukać problemu?
Druga sprawa nie zawsze występuje (tak raz na 10 odpaleń) . Jak silnik jest już nagrzany, lub po niedługim postoju. Przekręcam na zapłon, czekam aż zgaśnie lampka Check Engine i daje na rozruch. Auto odpala od kopa, ale za chwile obroty spadają do zera i samochód gaśnie. Nie pomaga dodawanie gazu - auto i tak zgaśnie. Po takiej sytuacji ponowne uruchomienie jest możliwe dopiero po około 30-60 sekundach. Przed tym czasem mogę sobie kręcić ile chcę. Co jest charakterystyczne, to po takiej akcji, po ponownym przekręceniu na pozycję zapłon nie słyszę pompy paliwa ani żadnego cyknięcia po przekręceniu kluczyka, ani drugiego po zgaśnięciu lampki Check Engine (co normalnie zawsze ma miejsce).
Czy jeden problem z drugim może być jakoś powiązany? Gdzie szukać przyczyny i jak uzdrowić Roverka? Liczę na Waszą pomoc
_________________ pozdrawiam
Leszek Kowalski
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 08:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 49 Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 19:34
Instalacja gazowa II generacji Landi Renzo.
A co do kopułki i palca to nie sprawdzałem. W jaki sposób poznać iż elementy są zużyte?
No i jeszcze jedno. Poza tymi objawami samochód nie ma żadnych problemów z układem zapłonowym. Jak już odpali to idzie pięknie, obroty trzyma dobrze, nie przerywa, nic nie strzela.
...A co do kopułki i palca to nie sprawdzałem. W jaki sposób poznać iż elementy są zużyte?...
jedynie wizualnie ... zwracając uwagę na ewentualne pęknięcia, zaśniedziałe lub nadpalone elementy metalowe (trzeba je wtedy przeczyścić drobnym papierem ściernym), w kopułce na jej środku jest taki "węgielek", pod którym jest sprężynka (trzeba sprawdzić czy ona odbija i czy węgielek ma odpowiednią wysokość)
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Sprawdzałem kopułkę i palec. Wygląda wszystko dobrze, nic nie zardzewiałe, nic nie zaśniedziałe. Wygląda jak nówka ze sklepu.
Ja bym jeszcze sprawdził silnik krokowy. Powinien on ustawiać się przed rozruchem w pozycji "maksymalnie otwartej", aby ułatwić rozruch. W przeciwnym wypadku mogą być problemy z samym odpalaniem oraz stabilną pracą tuż po odpaleniu (jeśli się uda w ogóle odpalić).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum