Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
witam wszystkich i prosze o pomoc.
walczę ze swoim roverkiem juz od dłuższego czasu i nic nie pomaga...
historia wygląda następującą:
gdy jeździł czasami zdażało się ze powyżej 3000 obrotów lekko szarpało, po pewnym czasie jednak to mineło, zdazyło się równiez, że sgasł 2 razy w czasie eksploatacji w trasie bez przyczyn, aż do felernego dnia, w którym sgasł i koniec.
był u elektro mechanika który sprawdził wszystkie połączenia i okazało się, że było przebicei na cewce, naprawił wszystko i miałobyc ok ... jednak nie jest ... więc komputer, ok wymieniłem komputer i nadal jest to samo.
Sprawa wygląda następującą:
auto zpali (jak się uda) i na jałowym niby wszystko ok, ruszam zmiana na 2 bieg i zaczynają sie cyrki, auto prawie nie przyspiesza reakcja na pedał gazu jest taka, że zaczyna szarpać silnikiem, silnik "pierdzi" praktycznie nie ma mozliwości jazdy.
Wszystko kończy się tym, że po zatrzymaniu (jak uda się wogóle dojechać), kolejne uruchomienie auta jest nie możliwe a jak już sie uda to przy dodawaniu gazu na jałowym zaczyna silnik pracować jak w traktorze, rzuca nim, dymi się z rury wydechowej, i w ostateczności gaśnie. Kolejny zapłon juz praktycznie jest nie możliwy.
BARDZO PROSZĘ O POMOC bo zaczym już tracić wszelkie nadzieję na naprawę mojego autka ... a był tak ślicznie do tej pory ...
ostatnio wymieniłem rozrząd bo możliwe, że przeskoczył jednak nie zmieniło to niczego
JESZCZE RAZ PROSZE O POMOC I WSKAZÓWKI
POZDRAWIAM
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 29, 2010 23:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 13:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
"Ja miałem tez taki problem, zatankowałem paliwo na stacji gdzie zawsze tankowałem benzyne i mój dieselek pa paru kilometrach stracil moc, zaczeły sie prblemy z odpalaniem rano ( musiałem troche przytrzymać rozrusznik). W koncu zaswieciła sie rezerwa przejechałem na niej około 40 km nagle samochód nie mógł przekroczyć 80 km/h az w koncu zgasł w trakcie jazdy (!) wyłączyłem zapłon zredukowałem do 2 i odpaliłem go z tzw popychu ruszył, ale szedł zstranie mułowato w drodze do domu jakies 20 km zgasł mi trzy razy.
Za kazdym razem gdy znowu go odpalałem powoli łapał i gasł do momentu az wchodził na obroty,w koncu zgasł na dobre (na szczesie 20 m od domu ) wskazni paliwa wskazywał polowe rezerwy (nawet ciutke lepiej) wsiadłem w drugi samochód pojechałem do shella po Vpowera wlałem odpalił ,ale tjw rozpedzał sie do 80 km/h po przejechaniu prawie 15 km (!)dopiero wróciła moc, ale nie jest to jeszcze to JEST SŁABSZY (moze mi sie wydaje )chociaz powoli wraca do normy (drugi dzień jazdy)
Ja wywnioskowałem trzy możliwosci takiego zachowania
1. Albo oszukuje mnie wskanik paliwa (chociarz jakby brakłoi to by brakło a ja przejechałem 20km )
2. Albo ktoś kiedys wlal jakies g..no i odzieliło sie od roby teraz pływa po wierzchu
3. Albo ropa którą wlałem jest do niczego (chociarz dolałem ją w momencie zapalenia sie rezerwy, wlałem za 50 zł)
Co o tym myslicie CDT jest taki wybredny ? "
Teraz zalałem do pełna na Orlenie i problem zniknął na poczatku tez było szarpanie,
może warto zalać go innym paliwem, tylko tyle moge pomóc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum