Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2002
Witam , wszystkich jestem nowym użytkownikiem forum choć zdarzyło Mi się wcześniej
posiadać już w swojej karierze dwie 75 .
Mam pytanie związane z najnowszym nabytkiem , otóż kupiłem takowa maszynę z zarżniętą kv6 , do której dokupiłem drugą jednostkę napędową na podmiankę.
Niestety wrodzona ciekawość dokładność i pedantyzm nie pozwoliła Mi na to ,żeby nie zajrzeć do niej przed włożeniem do auta.
No i smutna przygoda kończy się szlifem wału wymianą pierścieni i panewek , obróbką głowic , uszczelnianiem itp, itd .... na szczęście znam się co nie co na temacie więc większą część prac montażowych wykonuje sam w zaciszu swojego garażu co znacząco zmniejsza koszty takiej zabawy .
Ale ponieważ nie wszystko można zrobić w zaciszu garażu ...
Wczoraj odebrałem blok z tłokami i wałem ze szlifu i osiowania , niestety szlifierz który Mi to robił rozbił tuleje bo niestety w tym angielskim wynalazku nie da się inaczej wyciągnąć tłoka .
Teraz tuleje można swobodnie wysunąć ręką ,oczywiście szlifierz umył rączki tłumacząc ,że głowica dociśnie tuleje i będzie gites .
A ja spać nie mogę bo wydaje Mi się ,że raczej gites się nie obędzie bez wklejenia tych tuleji .
Żeby potem nie ciekło do skrzyni korbowej ..
Tak ,że potrzebuje potwierdzenia od kogoś kto składał już ten wynalazek i miał taki dylemat wklejać czy zostawić jak jest
Oczywiście forum przewertowałem ale trafiłem na informacje odnośnie silników rzędowych ...
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 14:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 17:58
To nie ma znaczenia czy KV6 czy K8/K16. Procedura jest ta sama. Kup sobie Reinzoplast (Nie reinzosil), koszt ok. 25zł. Dajesz cienką ścieżkę na rancie tulei i wsadzasz. Najlepiej potem założyć głowicę i lekko dokręcić.
To nie ma znaczenia czy KV6 czy K8/K16. Procedura jest ta sama. Kup sobie Reinzoplast (Nie reinzosil), koszt ok. 25zł. Dajesz cienką ścieżkę na rancie tulei i wsadzasz. Najlepiej potem założyć głowicę i lekko dokręcić.
Ok wielkie dzięki za odzew Panowie ,odrazu bede lepiej spał .
Zaraz zamawiam to ustrojstwo do uszczelniania.
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być
ok wielkie dzięki za nakierowanie na odpowiednie tory , zwłaszcza zdjęcie kolegi MultecFSO
wiele rozjaśnia w temacie ,czekam teraz na uszczelniacz składam i jak będzie wszystko gites to pochwale się efektem ....
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Lut 18, 2015 11:10
Czubione napisał/a:
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być
powinno się założyć od razu płytki ustalające i dociskające tuleje, tak by były osadzone na tej samej wysokości. Ściąga się je dopiero jak jest złożony dól silnika ( korbowody ) żeby zabezpieczyć przed ponownym ich odklejeniem.
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być
powinno się założyć od razu płytki ustalające i dociskające tuleje, tak by były osadzone na tej samej wysokości. Ściąga się je dopiero jak jest złożony dól silnika ( korbowody ) żeby zabezpieczyć przed ponownym ich odklejeniem.
No niestety ale nie mam takowych płytek ustalających , wiec zostaje sposób na stara głowicę .
Mam tylko wrażenie ,że wałem to nie ma za bardzo co kręcić przed założeniem czapek na gotowo.
Bo idący do góry tłok może poderwać tuleje do góry i narobić dodatkowej roboty...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum