Wysłany: Pon Lut 09, 2009 22:15 [R416] Problemy z obrotami i gazem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam wszystkich
Niedawno kupilem roverka 416. Autko ogolnie super ale niepokoja mnie pewne objawy.
Od samego poczatku auto ma dosc wysokie obroty. Sadzac po obrotomierzu ok 1000rpm.
W momencie minimalnego dodania gazu (wystarczy ruszyc przepustnice o 0.5mm) obroty same "przeskakuja" na ok 2000rpm, czasem bez dodatkowego dodawania gazu "podrastaja" jeszcze do ok2400rpm.
Przyznam, ze z ciekawosci ogladalem inne takie same auta i moim zadaniem zachowuja sie inaczej a na pewno obroty sa nizsze co slychac nawet na ucho .
Przeczytalem kilka tematow na forum gdzie byly opisane podobne historie i wyczyscilem juz krokowca, przepustnice, kopulke, zmierzylem ciaglosc rezystora przepustnicy(wydaje sie byc bez zarzutu). Nie robilem jeszcze zadnych pomiarow napiec ale wypialem na zmiane czujnik temperatury plynu, sonde lambda. W obu przypadkach obroty byly jeszcze wyzsze a przy odpietym czujniku temperatury stale chodza dmuchawy.
Dziwne zachowania tego silnika sa o tyle uciazliwe, ze podczas jazdy auto samo dodaje lub ujmuje gazu a w przypadku poruszania sie po uliczkach osiedlowych sa dwa wyjscia albo puscic gaz i sam sie ledwie toczy alb jechac tak jak chce auto czyli za szybko. W momecie dodania lub ujecia gazu auto zrywa lub ostro hamuje.
Jesli ktos ma jakis pomysl jak to wyleczyc lub spotkal sie z podobnym przypadkiem, prosze o pomoc.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Mar 12, 2011 22:20, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 22:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 33 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 371 Skąd: Pszczyna
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 23:32
gap napisał/a:
Jesli ktos ma jakis pomysl jak to wyleczyc lub spotkal sie z podobnym przypadkiem, prosze o pomoc.
Witam
Moim zdaniem masz uszkodzony czujnik na przepustnicy. Mialem bardzo podobny problem i pomogla wymiana przepustnicy. Ja tez mialem ciaglosc pomiaru czujnika ale procowal troche w innym zakresie. Wymien przepustnice i powinno pomoc, szukaj aluminiowej.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 11:40
Tak jak kolega snake0908, pooglądaj czujnik wychylenia przepustnicy, z tego co pamiętam to da się go rozłożyć. Potrafi najść tlenkami i kijowo wskazuje wychylenie.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Wymien przepustnice i powinno pomoc, szukaj aluminiowej.
Czesc
Dzieki za porady. Rzeczywiscie, przyjrzalem sie jeszcze raz przepustnicy i faktycznie cos z nia jest nie tak. Dotarlem do informacji, ze rezystor przepustnicy powinien miec takie parametry: R=4K +/-20% full open= 4.1V-4.4V full closed=0.6V-0.9V.
Okazalo sie ze moj pracowal tak, ze zamkniety mial 9.4V. Postanowilem poswiecic odrobine czsu i wg wskazowek kolegi trutenia23 rozebralem potencjometr. W srodku nie bylo najgorzej ale mimo to wyczyscilem na blysk oraz rozwiercilem odrobine otwory mocujace tak zeby zyskac ok 2mm regulacji. Do tego, poniewaz przepustnice przeznaczylem na straty a cala zabawe traktuje doswiadczalnie, pobawilem sie na pracujacym, zagrzanym silniku srubka polozenia "0" tak aby obroty nieco spadly ponizej 1000RPM, ale zeby silniczek krokowy nadazyl wyrownywac obroty. Teraz na rezystorze jest ok. 0.6V przy zamknietej przepustnicy.
Auto zachowuje sie spokojniej przy wolnej jezdzie i manewrowaniu gazem, ale ten dziwny skok obrotow dalej pozostal, tylko w odrobine mniejszym zakresie. Do tego auto jest mocniejsze. Ciekaw jestem jak zaskoczy mnie spalaniem .
Na razie da sie normalnie jezdzic, a to juz cos. Mysle, ze przepustnica jest na pewno wadliwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum