Witam,
tak jak w opisie : auto co jakiś czas przestawało działać na gazie tzn: podczas jazdy na LPG nagle tak jakby urywał się dopływ gazu i w końcu przy spadku obrotów do 0 silnik gasł. Zdarzyło się tak z 2 razy ale po jakimś czasie zaczynało działać, aż do dziś gdzie około przez 2 godziny jeżdżenia raz to na paliwie i próbach jazdy na gazie, autko nic nie reagowało. Pojechałem więc do gazownika, z myślą wymiany filtra gazu ( około 30 tys. zrobione na starym) ale mechanik stwierdził ze to nie wina filtra tylko sonda lambda blokuje się i nie puszcza gazu. Wymienił mi ją na regulację ręczną i jest okej, bo stwierdził że po wymianie sondy może to nic nie dać. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ? Wstawić nową sondę, czy jeździć na tej regulacji ręcznej ? Jakoś mi się to nie podoba ? Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez loker Czw Lut 11, 2010 18:54, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 11, 2010 17:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli działającą sondę lambda odłączysz, to silnik zacznie pracować w trybie awaryjnym (mniejsza moc, większe spalanie paliwa) ale będzie on nadal pracował. Jeśli sonda lambda będzie "padać" to silnik będzie palił zazwyczaj więcej paliwa z racji coraz mniejszej czułości na skład spalin (najczęściej dzieje się to poprzez powolne zabijanie otworów przepływowych sondy produktami spalania paliwa).
Paliwo LPG dla sondy lambda, jak i dla samego silnika jest jak ambrozja. LPG nie posiada po spaleniu żadnych produktów stałych, nawet sadzy, silnik pracujący na gazie niejako "oczyszcza" się, sadza po benzynie jest wypalana, jeśli silnik chodzi na samym LPG, wnętrze komór spalania, świece, katalizator i wydech będą czyściutkie, co potwierdza się w przypadku mojego Poldorovera, świece w nim mają 90 kkm przebiegu i wyglądaja prawie jak nowe (tylko izolator jest zażółcony od siarki z gazu).
Skład spalin silnika, pracującego na LPG będzie zawsze o wiele czystszy, niż na PB, zwłaszcza jeśli chodzi o związki aromatyczne (tlenki azotu i wodoru), także czad i dwutlenek węgla będzie mniejszy, niż na Pb (LPG o wiele lepiej ulega tzw. zupełnemu i całkowitemu procesowi spalania niż benzyna).
Gazownik ewidentnie coś ściemnił. Zapewne, jeśli chodzi o tą "regulację ręczną" - to mógł przestawić centralkę LPG z czytania sygnału sondy lambda na symulację jej działania sygnałem uśrednionym (0.5 V dla sond jednowoltowych) tudzież zwarł jej sygnał do masy. Z tą wymianą sondy ja bym mu nie wierzył. Pewnie wpisał w kwit, że wymienił, forsę zainkasował, a nic nie zrobił.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
dzięki za szybką odpowiedź ! tylko ja trochę pokręciłem, gazownik odłączył sondę od elektrozaworu ? chyba tak to się nazywa i zamiast tego wstawił zawór z regulacją ręczną. Jakie będą tego skutki ? Chyba wole zainwestować w ten elektrozawór, chociaż nie jestem pewny że będzie działał.. Jak myślcie jeździć na takim zaworku ręcznym ? Zamieszczam zdjęcia jak to dokładnie wygląda. Pozdrawiam
To jest silniczek krokowy instalacji LPG, sprzężony z centralką LPG jest elementem wykonawczym układu regulacji ilości mieszanki gazowej, podawanej do silnika.
Jego pracą steruje centralka LPG, która zbiera dane (w przypadku instalacji II generacji) o chwilowej ilości obrotów silnika, czasami położenia przepustnicy (TPS), czasami z czujnika temp. cieczy chłodzącej (zazwyczaj autonomiczny czujnik) oraz właśnie sondy lambda.
Gazownik przerobił Ci po prostu instalację II generacji na I generację, wstawiając zamiast czynnego elementu, regulującego ilość mieszanki LPG, stałą śrubę.
Nie jestem pewien, ale mogą być przez to kłopoty z przeglądem samochodu.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie jestem pewien, ale mogą być przez to kłopoty z przeglądem samochodu.
Jasne, że będą, bo w silniku z sondą lambda muszą (aby zachować zgodność z odpowiednim rozporządzeniem) być montowane instalacje co najmniej II generacji.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dzięki za odpowiedzi. Poczułem różnicę dziś przy odpalaniu auta, które zwyczajnie nie chciało odpalić, musiałem podkręcić dawkę paliwa, zdecydowałem że wymienię stary silniczek krokowy na nowy i może będzie dobrze. Mam też pytanie czy zamiast tego który był zamontowany a był BRC mogę wstawić ten :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum