Wysłany: Wto Maj 04, 2010 20:34 [R600] SZARPANIE I FALUJĄCE OBROTY
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam. Na wstępie mówię, że przestudiowałem wszystkie podobne tematy i nigdzie nie znalazłem odpowiedzi.
Mój problem to:
1. Podczas wyprzedzania po przekroczeniu 3 tys. obrotów na biegach 4,5 silnik zaczyna szarpać. Wiązka została dokładnie sprawdzona i wyczyszczona - nie pomogło
2. Podczas jazdy na jałowym biegu obroty falują od 900-1000. Po delikatnym dotknięciu pedału hamulca problem znika
Dla mnie to czarna magia proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lut 15, 2011 23:21, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 20:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
odnośnie pierwszego problemu mialem to samo, naotmiast z elektryką nic nie robiłem. tlkyo zalałem VERVE + dodatek:P i na pokonałem odcinek na prostej około 5km jakies 20 razy rozpędzając go na bardoz wysokich obrotach. i pomogło, oczywiście po takiej szaleńczje jeździe dałem turbince do wytchnienia zanim ją wylączyłem. nie wiem czy kat był zawalony czy jakies syfy w filtrze. ale objawy mialme identyczne i to pomogło.
ps roverka smialo mozesz krecic w przedziale 4-5 tys.
Po wciśnięciu hamulca problem może znikać bo silnik jest bardziej obciążony. Czyściciel wtrysków dobra sprawa. Nie kosztuje zbyt wiele a czasami potrafi zdziałać cuda.
Czyli nie podejrzewać czujnika hamulca co do tych falujących obrotów?
Podczas postoju nie falują tylko w trakcie toczenia się samochodu na jałowym biegu
Jeśli chodzi o szarpanie to zalałem dzisiaj Vervą i dodatkiem, zobaczymy....
Co najlepsze jest 0 błędów
steview, tak jak mowiłem gdzies wziąc sobie odcinek 3-5 km i naprawde ostro go przedmuchac. z jedynki ruszyć dynamicznie ale bez palenia gumy bo to bez sensu, ja zmienialem biegi od dwójki tak przy 4-4,5 tysiąca obrotów i tak do piątki. i z dwadzieścia razy.
Katastrofa!
Przejechałem dzisiaj 300 km i po tej trasie samochód kompletnie zwariował. Nie wkręca się nawet do 2tys obrotów, a gdy przytrzymam go dłużej na tym szarpaniu za mną jest chmura niebieskiego dymu.
Jakieś wskazówki?
zacznij od sprawdzenia błędów komputera ... opis jak to samemu zrobić jest w artykule na stronie klubowej
A wystarczy podpięcie pod zwykły komputer diagnostyczny, który posiadają w każdym lepszym zakładzie mechanicznym?
Na pulpicie deski rozdzielczej nie wyświetla się żółty symbol CHECK ENGINE...
A wystarczy podpięcie pod zwykły komputer diagnostyczny, który posiadają w każdym lepszym zakładzie mechanicznym?
powinno
steview napisał/a:
Na pulpicie deski rozdzielczej nie wyświetla się żółty symbol CHECK ENGINE...
to albo żarówka walnięta ... albo wyjęta ... nigdy nie świeciła Powinna sięzaświecać, po każdym przekręceniu stacyjki i sama gasnąć, niezależnie od innych kontrolek.
steview, nie miej mi zazłe teog co ci poradziłem, poprostu mi to pomogło a problem miałem podobny...
hmm jak puszcza chmure niebieksieog dymu to niedobrze i to abrdzo. był gdzięs temat na forum że czyjśc dieselek puszczał własnie taką chmure, tlyko nie pamiętam czy to zonacza że olej bierze czy że ropa się nie przepala?? któreś z tych..
steview, nie miej mi zazłe teog co ci poradziłem, poprostu mi to pomogło a problem miałem podobny...
Kolego, nie mam Ci niczego za złe
Co się dzisiaj okazało. Zacząłem sprawdzać po kolei, tak najdokładniej jak się da i ...
Podałem mu paliwo z butelki = chodzi rewelacja
Dedykując wychodzi na to, że syfon zapchany. I teraz pytanie jak się tam dostać
Gdzieś pod tylną kanapą? Jak tak to jeszcze powiedzcie jak ją złożyć bo próbowałem i za diabła nie mogłem
[ Dodano: Pią Maj 07, 2010 21:58 ]
Już wiem, żółte tasiemki w bagażniku
[ Dodano: Sob Maj 08, 2010 20:32 ]
Problem całkowicie rozwiązany!
A co najlepsze nie musiałem wcale zaglądać do syfonu...
Problemem był filtr paliwa (firmy FILTRON!) wymieniany miesiąc temu (przejechane na nim było 2tys km). Nie sprawdzałem od razu bo kto by się spodziewał...
To może i ja się wypowiem. Miałem taki sam problrm szarpalo samochodem i falowaly obroty , nei wiedziałem co sie dzieje napisałem na forum i powiedziano mi zebym sprawdzil wiazke kabli zrobilem to wszystko w jak najlepszym porzadku i nei wiedziałem co jest jakos przypadkowo zajechałem na stacje orlen a zawsze tankowalem na lukoilu na orlenie zalalem vervy noi wsiadam i jade dalej wracajac do domu odczulem brak szarpania stanalen na swiatlach obroty ponizej 1tys super mysle sobie ocho cos mu sie odmieniu al to dobrze pomyslalem zatankuje jeszcze raz verve zobaczymy jak sie bedzie zachowywal zatankowalem poraz kolejny samochod pracuje doskonale jak da dawnych czasow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum