[Perez]

Może pomoże Ci to co napiszę.
Mój wujek mieszka w Norwegii, ma hopla na punkcie VW T3.
Posiada ich kilka, mocno doinwestowane (nowy lakier, swapy ciekawych silnikow, potwornie drogie alarmy itd...) co jakiś czas jeździ do PL, ma swojego zaufanego mechanika i oddaje mu auto, żeby zrobił wszystko co trzeba i co niedługo będzie trzeba.
Efekt jest taki, że auta jeżdżą bezawaryjnie i wyglądają niemalże jak nowe.
Kierując się doświadczeniem wujka zaznaczę tylko, że trzeba dłuuugo zanim znajdzie się takiego mechanika, ale na naszym forum jest kilku specjalistów, więc myślę, że sobie poradzisz

[SPAMU¦]

[Marrkus]

Z tym znalezieniem mechanika to jest bardzo ciężko. Niewielu jest takich którzy by się znali i przykładali do pracy chcąc ją zrobić przynajmniej tak jak dla swojego "szwagra". Zazwyczaj robią aby zrobić. Mnie zaczęło to denerwować więc kupiłem sobie komplet narzędzi i sam dłubię. I tu mam propozycję jeśli masz zamiar wydać taką kasę to zastanów się czy nie wolał byś kupić sobie kompletu narzędzi i zrobić tego we własnym zakresie. Wiele napraw można zrobić na parkingu pod blokiem, ludzie z forum pomogą bo też wielu z nas we własnym zakresie naprawia auta a satysfakcja z własnoręcznej naprawy jest wielka i jeszcze spoglądający z podziwem sąsiedzi, rodzina, koledzy... morale rosną i jest to dodatkowa motywacja.

[Perez]

Prawda taka, że jak sam zrobisz to będziesz jeździł pewnym autem

[pino1309]

Nie miałem do czynienia jeszcze z naprawą silnika, ale przekonują mnie te argumenty, a na dotatek już rozważałem taką możliwość, bo sam lubię się uczyć nowych rzeczy w zakresie mechaniki, więc myślę, że może pójdę właśnie na takie coś

Pozdrawiam !