Dobra, dzisiaj pracowite popołudnie miałem. (zrobiłem ze wskazówką temp silnika - SOLVED).
Odnośnie tego wycieku ze zdjęcia, to nie mam możliwości dobrania się do tego, trzeba wykręcić alternator i łapę od poduchy silnika żeby się dostać do wszystkich śrub, także w poniedziałek do mecha.
Przy okazji, dopadłem zawór nagrzewnicy, wyciągnąłem go i sprawdziłem, wszystko ok, zamyka i otwiera ładnie. Linka poprawnie go też otwiera i zamyka od maksimum do minimum, przy odkręcaniu i ściąganiu węży z zawora polał mi się płyn i był CIEPŁY czyli do kabiny wpływa gorący, co tam dalej jest, nagrzewnica?
Czy dobrze rozumiem, że następnym elementem za zaworem jest część oznaczona numerem "2" http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-GRID003155 <--- matrix heater
Wciąż brak ciepłego powierza w kabinie.
[ Dodano: Sob Maj 19, 2012 22:23 ]
Dobra poczytałem troche i dobrze by było (chyba) wyczyścić układ chłodzenia (bo jak jest czop w nagrzewnicy -kamień kotłowniczy to nie grzeje w kabinie).
Znalazłem na naszym forum, że układ był czyszczony octem 10% (1 litr) i pomogło w sumie ja też czyszczę kamień w czajniku i ekpresie do kawy właśnie octem i działa.
Pytania:
1. Ocete vs. "super_duper_specjalny_płyn_do_czyszczenia_układu_chłodzenia
2. Jak spuścić całkowicie płyn w moim R?
3. Rozumiem, że dolewać płynu w R45 można TYLKO przez zbiorniczek wyrównawczy?
Podłączyłem węża i puściłem kraniczankę - lał się z drugiego króćca najpierw płyn potem woda.
Następnie rozpuściłem torebkę kwasku cytrynowego za 80 groszy we wrzątku i lejkiem wlałem do nagrzewnicy przez kawałek węża, z drugiej strony wąż w górę. Postało to tak z 5 minut i spust. Lał się brązowy żur. Przelałem potem czystą wodą i przedmuchałem własnymi płucami, dolałem płynu i ROBI!!!
Grzeje w kabinie zdecydowanie. Nie jest to jednak żar taki, że jak przykładam rękę to nie da się wytrzymać, poza tym zauważyłem, że na wolnych obrotach temperatura wyczuwalna spada, jak dodaję gazu to od razu goręcej dmucha. Zastanawiam się czy tego kwasku z wodą nie wpuścić do całego układu z chłodnicą włącznie i niech sobie silnik śmiga przez godzinę.
Co sądzicie? Dlaczego jak obroty mi spadają to temp spada trochę? Czy po prostu poczekać aż się nagrzewnica przeczyści?
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 14:43
A się tak zastanawiam czy by termostatu nie sprawdzić, może uwalony, mi tak nie dogrzewało tylko poniżej -17. może tez trochu jeszcze zapowietrzony jest, można poczekać parę dni i sprawdzić, jak opadnie Ci poziom płynu to może być to - fajnie by było jakby Ci szoso podpowiedział ale on teraz ma inne atrakcje, zlotowe .
wiem wiem, że szoso szaleje.
Płyn mi ubywa ale wiem którędy (krócieć silnika gdzie są wpięte czujniki temperatury), uszczelke wydmuchało i tyle. Kupiłem już w rimmerbrosie i tylko czekam na przesyłkę żeby do mechanika iść.
Olej nie zmienia swojej barwy ani go nie przybywa więc na 100% to nie uszczelka pod głowicą.
A powiedz mi jak zweryfikować termostat? zmierzyć oporność? A, i gdzie on jest
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 15:57
termostat zdaje się jest w bloku chłodnicy ZTCP - sam go nie wykręcałem więc nie umiem dokładnie Ci powiedzieć gdzie . Skoro nie wymieniłeś jeszcze tej uszczelki to może zacznij od tego a potem będziemy weryfikować, może po prostu przez tą nieszczelność się zapowietrza i tak reaguje wentylator nie załącza się od razu po odpaleniu silnika
a przypadkiem wentylator nie powinien się włączać przy ~ 90st?
Temp silnika jest ok, trzyma się w połowie i delikatnie słychac jak sie wlacza wentylator.
no to lux że płukanie pomogło
uszczelnij układ i wtedy zobacz jak to będzie
może trzeba jeszcze powtórzyć płukanie i zostawić to wszystko na dłużej niż tylko 5 minut
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum