Co do Lybry to miałem taka kilka ładnych lat z silnikiem 2,4 JTD. Prawie bezawaryjna. Powracał problem z licznikiem i modułem swiateł w nim zamontowanym. Zawieszenie miałem zrobione prawie w całości na poliuretanach i nie było z nim wiekszych problemów. Komfort jazdy niesamowity, łatwo skręcić silnik do 180 KM bez uszczerbku dla niego, dwumasa nigdy nie wymieniana od nowości i podobno nadal nie ruszana przez nowego własciciela. Nic nie skrzypiało i nic nie trzeszczało w przeciwieństwie do MG ( powoli sie juz uporałem z wiekszościa swierszcy w MG). Jeżdziłem wieloma samochodami, ale Lybra była jednym z fajniejszych samochodów jakie posiadałem . Części zamienne jednak tańsze do MG/Rovera. Lancia w moim przekonaniu jest jednak lepiej wykonana od Mojego ZT. Jedyne czego nie trawiłem w Lybrach to Alcantary na fotelach, (a w zasadzie jej mechacenia) i niestety to samo jest w MG. Trzeba co jakiś czas delikatnie golić i dbac niesamowicie o ten materiał. Powoli przymierzam się do wystawienia MG na sprzedaż, została mi tylko jeszcze do wymiany przed sprzedażą przednia szyba z powodu malutkiego pękniecia które było juz przy zakupie ( a nie lubie sprzedawać niesprawnego samochodu). Nastepny bedzie pewnie Ssang Young Rexton Bo lubię wszystkie wynalazki.
Ricardus -> jak już się zdecydujesz na sprzedaż to odezwij się do mnie Chętnie zapoznam się z Twoim autkiem, bo sam przymierzam się do zakupu takiego na początku przyszłego roku.
Porsche z silnikiem z przodu.
Napęd na licencji Ferrari (podwójne sprzęgło - przednia tarcza na spieku)
Silnik był robiony na licencji Audi - cały rozrząd uszczelnienia wszystko pasowało.
Różnice w wałkach turbo i zestrojeniu.
Auto sprzedane dziennikarce z Łodzi.
Zagrało w filmie.
Tylko moje było srebrne.
Kupiłem je przez zupełny przypadek z PZMot w Szczecinie na przetargu za naprawdę śmieszne pieniądze.
Stało 2 lata aż pokrzywy zarosły.
Po zmianie akumulatora zlaniu paliwa z baku i zalaniu nowym odpaliło od pierwszego.
Dlaczego sprzedałem - Spalanie to raz a dwa byłem młody i głupi i nie stać mnie było na utrzymanie takiego auta.
Powiem tak.
Jeżeli Was stać lubicie mechanikę i możecie poświecić trochę pracy zróbcie to.
Auto ma rewelacyjne zabezpieczenie blacharskie.
Egzemplarze z 1990r jeżeli nie były puknięte nie będą mieć ani grama rudej.
Jakość materiałów rewelacyjna boczki fotele to wszystko po 20 latach wygląda jak nowe.
Minusem jest deska - wykonana z takiego materiału że niemal w każdym egzemplarzu pęka od słońca.
Oryginał w dobrym stanie potrafi kosztować 2000zł
Zaskakuje dostępność zamienników w tym elementów blacharskich.
Ricardus -> jak już się zdecydujesz na sprzedaż to odezwij się do mnie Chętnie zapoznam się z Twoim autkiem, bo sam przymierzam się do zakupu takiego na początku przyszłego roku.
Jeszcze się zastanawiam nad sprzedażą bo trochę juz włożyłem w niego, ale będę pamietał o Tobie. Zreszta jak cos to wystawię na forum. Niestety cena nie bedzie konkurencyjna w porównaniu z kilkoma autami z portali ogłoszeniowych. Jak nie sprzedam to zostawiam żonie w spadku, a sprzedam jej Lupo.
tenże wynalazek to opakowanie części od VW w inną budę, bo VW wycofał się produkcji sportowego modelu a z gotowego projektu porsche skorzystało i stworzyło porsche dla uboższych
Dokładnie tak jak piszesz.
Wyszło z tego super autko sportowe które zaskakiwało taniością serwisowania.
Trzeba przyznać że miało moc i jak na tamte czasy zaskakiwało rozwiązaniami.
- Niezależne zawieszenie z przodu i z tyłu na wielu wahaczach.
- Pływające wałki rozrządu
- Sprzęgło dwu tarczowe
- System chłodzenia oleju w skrzyni i tylnym dyferencjale
A wszystko to dało się serwisować na częściach do Audi i VW dostępnych praktycznie od ręki.
Korci mnie bardzo by dziś ponownie zakupić takie auto bo:
- Obecnie już stać mnie na jego utrzymanie
- Jest to piękny Yungtimer
- Można go zarejestrować jako zabytek
- Wzbudza zainteresowanie na ulicy
- Rokujące egzemplarze można zakupić w cenie około 12.000
- Pojawiły się zamienniki el. blacharskich i jest bardzo mocno rozwinięty klub tego modelu gdzie można dostać praktycznie każdą śrubkę
Mnie też pociąga ten model jak i następca 928. Co do rejestracji na zabytek... Nie warto. Zrób opinie rzeczoznawcy jako auto o szczególnym znaczeniu dla motoryzacji... Opinia z 500 zł i płacisz OC miesięcznie. Wtedy kiedy jeździsz. Nie musi być ciągłości
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum