Wysłany: Wto Lis 29, 2016 14:12 [Rover 25] Szukam dobrego wozu każdej marki. Opinie o tym?
Witam.
Zbieram się do zakupu swojego drugiego samochodu. Ten pierwszy był kupiony w okropnym stanie i po dwóch wyeksploatowałem go do końca (był to Golf iii za tysiąc zł).
Jestem młody i nie zbijam kokosów więc auto, które kupię nie może być zbyt drogie. Jednocześnie chciałbym nabyć coś, o co będę mógł dbać i wysłuży mi się jeszcze przez parę dobrych lat, a takie zadbane auto zawsze można potem odsprzedać (no chyba że silnik skończy żywot, w tanich autach koszt naprawy/wymiany przerósł by wartość auta?).
Szukałem silników TDI i wyskoczył mi także ten Rover. Czy to w ogóle prawda, że jest to TDI?
Na tej stronie w tabelce modeli TDI w ogóle nie ma Roverów.
Niektóre silniki podobno przy 300 tysiącach potrafią po prostu umierać, i wymiana/naprawa obowiązkowa. Czy Rover należy do nich?
Poza tym model jest ładny, a okaz zadbany, więc jedyną kwestią teraz to są naprawdę bebechy.
Pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 29, 2016 14:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W żadnym Roverze nigdy nie było żadnego silnika z VW. Tak słowem wstępu. Diesle w Roverach innych niż 75 są silnikami Rovera (SDI, IDT) i z tego co wiem to jedyna problematyczna (w sensie droższa) rzecz to pompa VP Boscha ale to niech powiedzą to osoby, które więcej wiedzą o tym silniku. W R75 z kolei diesel to silnik M47 z BMW ale przy mniejszym budżecie 75 to nie jest dobry wybór za to 200/25 i 400/45 wydaje się, że można z czystym sumieniem polecić.
Jednakże miej tez świadomość, ze kupując tanie auto które ma jeździć... Nie liczylbym na sprzedaż po latach w dobrej cenie. O ile rovery sa niedoceniane to wdzieczna konstrukcja ale często ciężko je odsprzedać w dobrej cenie...
Z IDT jest ten problem, że montowana była pompa Boscha VP30, która lubi padać i tu przedziały podają 200-300tys km, choć bliżej skłaniałbym się ku tej drugiej wartości.
U ojca padła, to koszt regeneracji 1500-2000zł, niższe kwoty to raczej reanimacja trupa.
Jednak po dobrej regeneracji powinien znowu prześmigać spory przebieg.
Sam silnik bardzo wolno się nagrzewa ( szczególnie w zimie masakra ), za to jest bardzo odporny na przegrzanie ( przynajmniej w 45 ).
Oprócz pompy, nie ma większych wad.
Przepływomierz w tych czasach zastępuje się programowo, egr się zaślepia, turbo w brata egzemplarzu po 300 tyś jeszcze nieźle dmucha, choć już trochę przecieka, lubi krzywić się napinacz paska wielorowkowego ( u ojca i brata to samo ).
Po chipie i wtryskach, bardzo przyjemnie się jeździ, po mieście spala w tej konfiguracji ( w 45 ) 8L, na trasie typu DK 5,5 L.
Excalibue,
Pompę paliwa używkę kupisz od 400 do 800 zl i polata jak trzeba, wiec wybór należy do użytkownika.
Ogólnie samochód prosty i trwały, nawet nieźle wykończony jak na swoją klasę.
Potrafi być głośny powyżej 110 KM/h.
Pozdro,
Vig
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Używka to zawsze loteria, tym bardziej, że roverki robią się coraz starsze i o oryginalnie montowane części coraz trudniej w db stanie.
Chyba, że sprawdzona o nie dużym przebiegu, tylko znajdź taką która na all gro ma więcej niż 180tyś : )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum